W RODZINIE SIŁA
To piękne stwierdzenie. Zapewne większość z nas, pragnie i jest głęboko przekonana, że tak jest, albo powinno być. Główna idea tego powiedzenia ukrywa w sobie pogląd, iż mądra i właściwa postawa opiekuńcza, wychowawcza, edukacyjna itp. powinna przyświecać rodzinom. Tu wielu z nas zadaje sobie pytania: Jak być odpowiedzialnym rodzicem? Jak dawać dobry przykład dzieciom? Jak wspierać dobrostan swojego potomstwa? Wszystko wydaje się dość proste, ale czy na pewno? Wśród rodziców dzieci i nastolatków w spektrum autyzmu, z zespołem nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi oraz każdym innych zaburzeniem neurorozwojowym, też te pytania się pojawiają. Zazwyczaj jednak brakuje pytań typu: Jak ja (mama, tata) mogę sobie z tym poradzić? Skąd mam wziąć siłę? Kto może mi pomóc?
Siła wynika z różnych rzeczy. Dobrych, ale złych też. Niestety w rodzinach, w których żyje dziecko z wyzwaniami rozwojowymi, rodzice i opiekunowie są bardziej narażeni na ten negatywny aspekt. Często zostają sami ze sobą, w swoich wyzwaniach dnia codziennego. Nie zawsze mogą liczyć na pomoc, wsparcie ze strony terapeutów zajmujących się ich dzieckiem. Terapeuta skupia się na podopiecznym, pomijając w całym procesie terapii rodziców i rodzeństwo (dlatego też często dziecko nie robi postępów). Rodzina nie może liczyć na pomocą dłoń ze strony najbliższej rodziny czy przyjaciół.
Rodzice dzieci z zaburzeniami neurorozwojowymi potrzebują wsparcia, tak samo jak ich dzieci. Otwórzmy się na nich.