BŁĄD nr 8 – SZYBKIE ZNIECHĘCENIE SIĘ DOROSŁYCH, BRAKIEM WIDOCZNYCH POSTĘPÓW U DZIECKA Z ASD
Dużym błędem nas dorosłych jest to, że mierzymy innych, szczególnie dzieci swoją miarą. Miarą własnych ambicji i oczekiwań, które mają zaspokoić nasze pragnienia. Zapominamy w tym wszystkim o indywidualnym rozwoju każdego człowieka, w tym także dzieci autystycznych. Zapominamy, że każdy z nas, każde z nich ma swoje tempo i potencjał nabywania kompetencji rozwojowych, optymalnych dla siebie. Nic nie da, to, że mama, tata, babcia czy nauczyciel chcą za wszelką cenę coś… Dziecko neuroatypowe nie stanie się normatywne tylko dlatego, że chce tego ktoś. Ono nigdy nie będzie neurotypowe, ale dzięki odpowiedniemu wsparciu, akceptacji jego samego oraz akceptacji sytuacji może osiągnąć maksymalny poziom rozwoju dla siebie. Efekty terapii, nauki i nabywania kompetencji mogą być długo niewidoczne, ale to nas nie zwalnia z kontynuacji działań wspierających. Nic nie dzieje się z dnia na dzień. Każdy najmniejszy kroczek w przód, to kroczek w zdobyciu maratonu życia.
