SPEKTRUM AUTYZMU TO ŻYCIE NA KRAWĘDZI
Dzieciństwo pełne zamętu, chaosu, przytłoczenia i strachu. Kochająca rodzina, choć często niezrozumiana przez innych. Nastolatek i nastolatka w spektrum, wciąż ogarnięci niezrozumieniem, strach, zagubieniem, ale teraz także złością i niestety wstrętem do samych siebie. Pogrążeni w otchłani dwóch tożsamości – zamaskowanym spektrum i odgrywanej neurotypowości. Nasilające się fascynacje i potęgująca samotność i wykluczenie. Nienadążanie za rówieśnikami, którzy traktują nas jako dziwnych i nudnych.
Dla nauczycieli całe życie uczniowie w spektrum autyzmu to: bystrzy uczniowie, ale leniwi. Według nich powinni włożyć więcej wysiłku, aby brać udział w dyskusjach i życiu w klasie. Brak zrozumienia, że dyskusje toczą się zbyt szybko, zbyt wiele głosów na raz, zbyt wiele informacji, że pojawiają są przeciążenia i przytłoczenie.
Dla osób dorosłych w spektrum autyzmu największym z wielu zmagań jest zatrudnienie. Praca Cię definiuje, nadaje Ci wartość, oznacza, że jesteś odpowiedzialny, samowystarczalny, „normalny”. A ci z ASD nie należą do tej grupy, w mniemaniu świata neurotypowego.
Życie codzienne jest niezwykle trudne, wyczerpujące, odbierające motywację.
Dzieci, młodzież i osoby dorosłe w spektrum autyzmu całe swoje życie walczą o siebie, niestety przypomina nadal „walkę z wiatrakami”.
Dlaczego walczą?
- Ponieważ nadążanie za przebiegiem rozmowy, relacje towarzyskie, rówieśnicze, społeczne to dla nich ciężka praca. Ich mózg przetwarza informacje wolniej niż większość ludzi, a do tego szybciej zostaje przytłoczony.
- Ponieważ dźwięki otoczenia, nie są dla nich „tłem”, a wręcz przeciwnie są głośne i natrętne, zakłócają ich koncentrację i zdolność optymalnego przetwarzania.
- Ponieważ uśmiechanie się i rozmowa nie przychodzą im naturalnie, kiedy skupiają się na czymś, o czym zapominają. Są zawstydzeni, gdy ludzie zakładają, że celowo są niegrzeczni.
- Ponieważ zmiany w ostatniej chwili i nagłe przerwy są dla nich niezwykle stresujące, powodując, że ich poziom niepokoju sięga sufitu i odbiera zdolność świadomych działań.
- Ponieważ niemożność „czytania” ludzi i w związku z tym nie zawsze wychwytywanie sygnałów, gdy ludzie czegoś ode nich chcą, powoduje, że ciągle czują się zdenerwowani, a w konsekwencji samotni, bo wykluczeni.
- Ponieważ zdają sobie sprawę, że zachowują się inaczej niż większość ludzi. Wiedzą, że wiele osób uważa ich za dziwnych i jest to zniechęcające do interakcji. Nie „pasują”.
