BYCIE SAM NA SAM ZE SOBĄ,
A SAMOTNOŚĆ W SPEKTRUM AUTYZMU
Dzieci, młodzież i osoby dorosłe w spektrum autyzmu często izolują się od otaczającego świata. Nie dlatego, że go nienawidzą, tylko dlatego, że ten świat jest ogromnym wyzwaniem dla nich. Nawet jeśli w szkole i w pracy człowiek z ASD funkcjonuje dobrze, to trzymanie się w ryzach „neurotypowości” oczekiwanej przez społeczeństwo populacyjne, prowadzi do potrzeby odreagowania. Wówczas osoba z ASD pragnie pobyć sama ze sobą, odciąć się od świata otaczającego, aby odpocząć. Przeciążenia sensoryczne, wyzwania komunikacyjne oraz często niezwykle trudne wyzwania społeczne prowadzą do przeciążeń układu nerwowego osoby spektrum. Izolacja pomaga w resecie i podniesieniu się z kolan przeciążenia.
Niestety osoby spektrum autyzmu w większości czują się samotne. Społeczeństwo, nauczyciele, partnerzy osób z ASD patrzą behawioralną wizualizacją, nie zagłębiając się w bogate wnętrze. Odmienne postrzeganie świata i funkcjonowanie w nim sprawia, że osoby z ASD są izolowane przez społeczeństwo. Mimo że wiele osób w spektrum chce i pragnie mieć przyjaciół, być członkiem grupy rówieśniczej, to ze względu na deficyty związane ze spektrum nie może zrealizować tej potrzeby. Niestety w dużej mierze winne są osoby neurotypowe, które nie rozumieją, albo nie chcą zrozumieć czym jest autyzm.
Samotność to odrzucenie, to brak akceptacji, to brak relacji z drugim człowiekiem, a co za tym idzie – stres, lęk, ból emocjonalny, pogłębienie wycofania.
Osoby w spektrum autyzmu fizycznie nie są sami, a jednak czują się bardzo samotni. Wiąże się to z brakiem tolerancji, akceptacji, niewiedzą i brakiem empatii.
