PSYCHOEDUKACJA A ADHD
Wielu rodzicom, nauczycielom i niestety terapeutom wydaje się, że wystarczające jest podać dziecku z ADHD leki i posłać na terapię, aby jego/jej zachowanie, problemy czy wyzwania złagodniały, poprawiły się.
Hmm, no cóż, to tylko pół prawdy. To iście po najmniejszej linii oporu. To unikanie wzięcia odpowiedzialności za życie i rozwój tego dziecka. To lekceważenie tego dziecka.
Psychoedukacja jest rzeczywiście skierowana do dzieci, młodzieży i osób dorosłych z ADHD, ale nie tylko. Jest także formą wsparcia dla rodziców, opiekunów, potem też partnerów osób z ADHD. Jak każda neuroatypowość, również i zespół nadpobudliwości psychoruchowej z dysregulacją uwagi, potrzebuje holistycznych oddziaływań. Te działania nie dotyczą tylko samej osoby zdiagnozowanej, ale i jej najbliższego otoczenia, w którym osoba przebywa, dojrzewa. Edukacja, zdobywanie wiedzy na temat neuroatypowości jest ważna nie tylko dla rodziców, ale i nauczycieli, którzy niewiele nadal wiedzą na ten temat, mimo że wydaje im się inaczej. Niestety tylko i m się wydaje, bo w działaniach tego w ogóle nie widać, wręcz przeciwnie widać, że potrzebują edukacji.
Bycie dobrze poinformowanym umożliwia rodzicom i nauczycielom, stawać się aktywniejszymi i bardziej wspierającymi życie ich dziecka czy ucznia. Dobra informacja umożliwia tym dorosłym podejmowanie aktywnych decyzji w trakcie rozwoju i leczenia dziecka. Ponadto zwiększona świadomość ADHD ma na celu umożliwienie rodzicom i nauczycielom wspierania dziecka w osiągnięciu pełnego potencjału, a także poprawieniu relacji rodzic – dziecko czy nauczyciel – dziecko.
Psychoedukacja ma na celu zapewnienie dzieciom i ich rodzinom istotnych informacji dotyczących stanu funkcjonowania, oraz ostatecznie radzenia sobie w optymalny sposób z tymi wyzwaniami.
Ci dorośli, którzy uważają, że bez własnej edukacji ich dziecko i uczeń „naprawi się” są mówiąc delikatnie hipokrytami. Jeśli uważają, że ktoś inny niż oni są w stanie wspierać dziecko, to są w błędzie. Tyle, że ta postawa jest prostsza, bardziej roszczeniowa, a do tego dla wielu usprawiedliwiająca ich brak działania. Leki, placówki, płatne terapie to tylko jeden z elementów – relacje dorosły – dziecko z ADHD są fundamentem. Niestety bez psychoedukacji wielu rodziców, nie potrafi ich budować. Wielu uważa, że oni wiedzą i nie potrzebują chodzić do psychologa, bo to dla „psychicznych”, a oni są normalni. Czy na pewno?
Tag:ADHD